Porady ślubne – Jak wybrać DJ na wesele?

Jako fotograf ślubny często mam okazję odpowiadać na przeróżne pytania par młodych, jak również doradzać w wyborze usługodawców, w tym m.in. DJ. Wśród tych znajdujących się na mojej liście „godnych polecenia” jest duet CUBE ART, z którym miałam już okazję kilkukrotnie pracować na weselnych parkietach. Jako że ja, ale również pary, które się na nich decydują jesteśmy zgodni co do tego, że warto postawić na tych Panów, postanowiłam poprosić Kubę z tego właśnie duetu, by odpowiedział na kilka nurtujących przyszłe pary młode pytań. Jeśli więc jesteście w trakcie planowania swojego wesela i nie macie jeszcze wybranej oprawy muzycznej lub chcecie się utwierdzić, że dokonaliście najlepszego dla siebie wyboru, zapraszam do lektury.

D: Na wstępie chciałam poruszyć temat wyboru między zespołem a DJ. Komu zlecić poprowadzenie imprezy weselnej? Czy i dlaczego DJ to lepszy wybór na wesele niż zespół/kapela? 

K: My od zawsze jesteśmy dalecy od wskazywania DJ jako lepsze rozwiązanie. Uważamy, że jeśli zespół jest dobry i DJ jest dobry, to można postawić między nimi znak równości, bo wiadomo, że poprowadzą imprezę weselną dobrze. Raczej rozpatrujemy to w kategoriach dobry zespół/słaby zespół, dobry DJ/słaby DJ. Którą ekipę wybrać? DJ czy zespół? Tę decyzję warto podjąć na podstawie odpowiedniego researchu, a nie wyłącznie przekonań np. rodziców, którzy mówią żebyśmy koniecznie zdecydowali się na zespół, bo DJ kojarzy się z dyskoteką, a nie weselnym klimatem. 

Nie zawsze idzie to w parze, ale jeśli zespół lub DJ prowadzą fajnie social media i od początku jest z nimi przyjemny kontakt, to są to osoby, na które warto postawić. Jeśli chodzi o same różnice między zespołem a DJ, to wiele osób za największy plus DJ uważa granie oryginalnych brzmień danych utworów. Nie zawsze aranżacje danego zespołu mogą przypaść do gustu. Chociaż nadal podkreślamy, że jeśli jest to skład utalentowanych muzyków, to potrafią zrobić świetną „robotę”. Za to wykwalifikowany DJ zbuduje fajny klimat na parkiecie miksując utwory. Wielu DJ jest jednocześnie także konferansjerami i animatorami. Niestety część zespołów traktuje po macoszemu kwestie konferansjerskie, a to jak przywitasz gości i jak poprowadzisz to wydarzenie bardzo buduje klimat wesela.  

D: A co powiesz o piciu alkoholu przez prowadzących wesele? 

K: Jest swego rodzaju stereotyp, że to zespoły piją na weselach. Moim zdaniem nie zależy to od tego, czy ktoś gra w zespole czy jest DJ, tylko od tego czy i w jakim stopniu szanuje parę młodą, a także własną pracę. Czymś innym jest napicie się drinka z parą młodą za ich zdrowie w trakcie wesela, a czymś innym jest wypicie 0,7l na głowę. Jest to kwestia indywidualna i tak jak wspomniałem zależy od podejścia danej osoby do pracy i pary młodej. 

D: Podpowiedz w takim razie jak wybrać DJ na swoje wesele – czym się kierować i na co zwrócić największą uwagę? 

K: To co jest fajne w XXI wieku, to fakt, że mamy możliwość przebierania w ofertach i w sposobach prowadzenia imprez. Kiedyś było tak, że na dany region były dwa lokale, dwa zespoły, więc wybór był zawężony. Teraz jeśli ktoś chce, żeby DJ poprowadził imprezę przepełnioną integracją, animacją, zabawami i konkursami ma taką możliwość, jeśli ktoś chce, by to było bardziej stonowane, to też ma taką możliwość. Warto zwrócić uwagę na to, czy dany DJ jest prezenterem i takiego DJ oczekujemy, czy miksuje kawałki, bo ma klubowe „korzenie” i to będzie nam odpowiadało.   

Jeśli już określimy jaki styl prowadzenia wesela nam się podoba, warto żebyśmy odezwali się do kilku DJ i wybrali tego, z którym najlepiej się „dogadujemy”. Ponieważ jeśli fajnie nam się rozmawia z kimś na spotkaniu organizacyjnym telefonicznie czy przy kawie, to jest duże prawdopodobieństwo, że na weselu też tak będzie. Łatwiej podjąć decyzję widząc „gotowy produkt”, mogąc zobaczyć DJ w akcji np. na weselu znajomych. Warto też spotkać się wcześniej z DJ i podpytać jak od strony technicznej przygotowuje siebie, ale także parę młodą do ich wesela – to są bardzo istotne kwestie. 

Reasumując, dobrze jest wykonać odpowiedni research – odpowiadając sobie wcześniej na pytanie jakiej imprezy chcemy (przepełnioną muzyką lub zabawami). Warto dostosować klimat jaki oferuje DJ do klimatu całego wesela, aby wszystko było spójne. Nie bez znaczenia jest też zaplecze techniczne, to jak wygląda stanowisko pracy DJ’a oraz oświetlenie jakim dysponuje, ponieważ rzutuje to na efektach wizualnych w postaci ładniejszych/ciekawszych ujęć fotograficznych z parkietu. Warto zwrócić uwagę na aspekty techniczne, aby wszystko ładnie wyglądało na zdjęciach. 

D: Wy jako CUBE ART pracujecie w duecie. Jakie plusy takiego rozwiązania widzicie? 

K: Daleko nam od mówienia, że duet DJski jest lepszy od solowego prowadzącego. Oczywiście duet ma swoje plusy. I w naszym przypadku, mimo że oboje od kilkunastu lat jesteśmy DJami, to przez to, że ja zawodowo zajmuję się mówieniem do mikrofonu mamy wyraźny podział, że ja prowadzę imprezę jako konferansjer, a Szymon dba o tło muzyczne. Oboje się wspieramy i uzupełniamy, w razie potrzeby zamieniając się rolami. Z naszej perspektywy w duecie jest raźniej, a w międzyczasie, gdy Szymon gra ja staram się pracować nad scenariuszem i pilnuję, by pewne rzeczy zadziały się na czas, bez niepotrzebnego angażowania pary młodej. Gdy jest się w duecie, to o wiele łatwiej dynamicznie reagować na pewne sprawy, gdy ta druga osoba dba o kontynuowanie zabawy weselnej. Kolejnym plusem naszego duetu jest fakt, że pewne rzeczy jesteśmy w stanie zrealizować z perspektywy parkietu, a niekoniecznie konsoli. Dzięki temu, gdy jeden z nas prowadzi daną animację może aktywnie w niej uczestniczyć, wychodząc do ludzi na parkiet. 

D: OK, ustalmy, że mamy już wybranego DJ na swoje wesele, co teraz? Co jest ważne we współpracy na linii para młoda – DJ? 

K: Myślę, że najważniejszy jest wspólny vibe, wspólna nić porozumienia. To ma być fajnie spędzony czas. Para młoda ma czuć się dobrze w obecności DJ. A jeśli DJ też będzie czuł się swobodnie, to przełoży się to na lepsze efekty jego pracy. Bardzo istotna jest też komunikacja, jasne określenie swoich oczekiwań wobec osoby, której powierzamy prowadzenie naszego wesela. Im więcej rozmów, tym więcej szczegółów jesteśmy w stanie ustalić. Są nimi m.in. lista utworów „must be” lub takich nieoczywistych piosenek z perspektywy weselnego klimatu, które jednak wpisują się we wspólne doświadczenia pary młodej np. z ekipą znajomych i jeśli DJ zagra je na weselu to towarzystwo samo rozkręci imprezę. Warto też zaufać doświadczeniu DJ’a, ponieważ zapewne wie jak poprowadzić imprezę weselną, by ta była niezapomniana dla nas i naszych gości. 

D: Co jeszcze poza setlistą utworów warto uzgodnić z DJ jeszcze przed samym weselem? 

K: Jeśli ktoś profesjonalnie podchodzi do swojej pracy i z należytym szacunkiem do pary, to sam dopyta o pewne rzeczy. My sami mamy listę rzeczy, o które dopytujemy i które mogą ułatwić nam pracę, jak np. czy świadkowie mają jakieś pseudonimy, czy są jakieś utwory, które możemy komuś zadedykować lub newralgiczne kwestie, które pomogą uniknąć gafy jak np. czy rodzice nie są rozwiedzeni. Warto uzgodnić z DJ jakie mamy gusta muzyczne i czy np. nie chcemy, aby na weselu grane było disco polo.  

Ważne jest też przygotowanie listy rzeczy, których oczekujemy i takich, których nie chcielibyśmy, by się pojawiły/wydarzyły. My sami pytamy m.in. o to czy po powitaniu na sali mamy inicjować „gorzko, gorzko”, czy para chce poczęstować się nawzajem kawałkiem tortu itp. Warto przegadać z DJ jak chcemy, by zostały poprowadzone pewne elementy wesela. Wspomnienie o swoich upodobaniach muzycznych sprawi, że DJ pewne momenty wesela będzie mógł okrasić właśnie takimi utworami. 

D: Skoro jesteśmy przy gustach muzycznych, a sama lubię raczej klimaty niepojawiające się zbyt często na weselnych playlistach, nasuwa mi się pytanie – Czy warto zamykać się na niektóre gatunki muzyczne?  

K: Bądźmy świadomi, że jest to nasza impreza, ale też miejmy z tyłu głowy, że goście mogą mieć inne gusta muzyczne niż my. Warto to wypośrodkować. Wesele robimy dla siebie, ale także dla gości. Pamiętajmy, by zorganizować je w zgodzie z samym sobą i swoimi gustami. Jeśli słuchamy mocniejszej muzyki to fajnie jakby ona też pojawiła się na naszym weselu i myślę, że gości nie powinno zdziwić kilka takich utworów w trakcie zabawy. 

D: Kontynuując muzycznie, co Ty jako DJ poradziłbyś parom w temacie wyboru utworu na pierwszy taniec? 

K: Tu nie ma złotego środka, ale to co mogę podpowiedzieć, to warto wybrać utwór, który nam jako parze młodej dobrze się kojarzy. Utwór, z którym mamy jakieś wspomnienia lub artysty, którego lubimy i wspólnie słuchamy. Ja osobiście kierowałbym się tym, czy lubię dany utwór, niż jak do niego zatańczę, tak bym słysząc go za kilka, kilkanaście lat mógł powiedzieć do swojej żony „Paulina, pamiętasz?”.  

Wiele par patrząc na internetowe przykłady, bardzo ambitnie podchodzi do pierwszego tańca – chodząc na kursy, ćwicząc układy, najczęściej do utworu zaproponowanego przez szkołę tańca, a nie takiego, który im się podoba i coś dla nich znaczy. Nie ma co na siłę próbować sprostać trendom, bo liczenie kroków już w trakcie obiadu poprzedzającego otwarcie części tanecznej mocno nas zestresuje, a taniec nie będzie przyjemnością tylko koniecznością. 

Warto dostosować pierwszy taniec i jego oprawę do własnych umiejętności. Jeśli para tylko pobuja się razem do ulubionego kawałka w ciężkim dymie, to zdjęcia będą zdecydowanie lepsze i bardziej emocjonalne, niż w przypadku na sztywno wyuczonego układu odtańczonego w stresie.  

Świetną opcją na uniknięcie negatywnych emocji jest odtańczenie pierwszego tańca zaraz po wejściu na salę. Wtedy unikamy nerwów podczas obiadu, a po jego zakończeniu DJ otwiera pierwszy blok muzyczny. Innymi rozwiązaniami są np. rozpoczęcie wesela polonezem odtańczonym wspólnie z gośćmi lub poproszenie DJ, by po jakimś umówionym wcześniej czasie poprosił gości o dołączenie do młodych na parkiecie.  

D: Teraz chciałabym poruszyć temat zabaw weselnych, które z perspektywy fotografa weselnego urozmaicają nieco materiał z parkietu, jednak nie zawsze są dobrze postrzegane przez pary młode i gości. Dlaczego nie warto się obawiać zabaw weselnych i z nich rezygnować? Może jako CUBE ART macie przykłady tych, które świetnie angażują i integrują gości? 

K: Gry, zabawy, konkursy, animacje – nie będę oryginalny, jeśli powiem, że we wszystkim należy zachować umiar. Prowadziliśmy już wesela, gdzie tych zabaw było dużo, ale też takie, na których królowała głównie muzyka i konferansjerka i w obu przypadkach były to naprawdę dobre imprezy.  

Warto mieć z tyłu głowy, czy my jako para młoda lubimy zabawy, ale również czy lubią je nasi goście. Drugą sprawą jest sam rodzaj zabaw. Są zabawy, których my nigdy nie prowadziliśmy – mam na myśli te o podtekście erotycznym i alkoholowym. My zdecydowanie jesteśmy fanami animacji tanecznych, w których sami aktywnie bierzemy udział wychodząc do ludzi na parkiet. Do samych zabaw podchodzimy zdroworozsądkowo. Dostosowujemy wszelkie zabawy i konkursy do tego, co dzieje się aktualnie na parkiecie. Jeśli ludzie świetnie się bawią podczas danego bloku muzycznego, to jesteśmy dalecy od przerywania świetnej zabawy na rzecz organizacji konkursu. Sami czerpiemy inspiracje w realizowanych zabawach np. ze znanych wszystkim programów telewizyjnych. Wychodzimy też z założenia, że to para młoda najlepiej zna swoich gości, dlatego wybór osób do danej zabawy pozostawiamy im. Unikamy zmuszania gości do udziału w zabawach, ponieważ jak sama nazwa wskazuje, ma to być zabawa, a nie przymus. Z perspektywy naszego doświadczenia świetnie sprawdza się wcielanie pary młodej w role kapitanów drużyn, które ze sobą rywalizują.  

D: Jak już jesteśmy przy zabawach, to przyszło mi do głowy jak to wszystko pogodzić i ustalić  harmonogram wesela? Wiem, że nie ma złotych reguł, ale ostatnio spotkałam się z przerażeniem mojej znajomej, która organizowała własne wesele, ponieważ nie wiedziała co, kiedy zaplanować (podziękowania, tort i inne atrakcje), by to miało ręce i nogi. 

K: Ważne jest to, żeby skomunikować obsługę lokalu i DJ. My na bazie tego co lokal planuje (posiłki i inne elementy wesela) tworzymy z parą scenariusz wesela. Wesele to niejako praca na żywym organizmie, najłatwiej zepsuć je pilnując wszystkiego z zegarkiem w ręce, denerwując się, że dany element zaplanowany w harmonogramie nie zadział się idealnie o czasie. Na to czy dana rzecz wydarzy się o planowanej porze ma wpływ wiele czynników jak np. droga z kościoła/urzędu wydłużyła się przez korek, życzenia przeciągają się w czasie,  czy podziękowania dla rodziców przesuwają się, bo któryś z rodziców musiał pilnie wyskoczyć do domu. 

Ten scenariusz ma nas prowadzić przez imprezę, ale nie bójmy się tego, że coś delikatnie się opóźni lub zmieni się chronologia wydarzeń. Ja, aby mieć pewność, że dany punkt programu rzeczywiście zadzieje się zgodnie z planem zwracam się do managera sali z około 15 minutowym wyprzedzeniem. Nam jest o wiele łatwiej zagrać kilka kawałków więcej niż kucharzowi przygotować kilkanaście czy kilkadziesiąt porcji posiłku. Trzeba umieć pracować na scenariuszu i nie denerwować się lekkimi przesunięciami, ponieważ to jest kilkunastogodzinna impreza, więc takie delikatne wahania względem harmonogramu są normą.  

Całą ilość atrakcji nietanecznych musimy dostosować do ram czasowych wesela, aby zachować równowagę między zabawą na parkiecie a pozostałymi atrakcjami, takimi jak zdjęcia z zimnymi ogniami, pokaz barmański, zdjęcia grupowe czy sesja plenerowa itp. Jeśli na weselu jest dużo takich atrakcji pozaparkietowych, to warto mimo zaplanowanego wcześniej scenariusza dać „wejść” DJ-owi z krótkim blokiem muzycznym, by goście mogli znów się nakręcić tańcząc i by długie przerwy nietaneczne nie „zabiły” imprezowego klimatu. Tak więc harmonogram harmonogramem, ale czasem spontan sprawdzi się lepiej. 

D: Przejdźmy płynnie do tego elementu wesela, który mnie najbardziej rozczula – podziękowań dla rodziców. Podpowiedz, jak mogą wyglądać podziękowania dla rodziców, by Ci czuli się wyróżnieni, a pary nie krępowało publiczne wystąpienie przed setką gości? 

K: Pomysłów jest bardzo wiele i nie jest wcale powiedziane, że podziękowania dla rodziców muszą mieć miejsce podczas wesela. Coraz częściej pary decydują się na podziękowanie rodzicom w trakcie błogosławieństwa czy wspólnego obiadu, już po samej imprezie weselnej. 

Od razu powiem, że nie jest już koniecznością zadedykowanie rodzicom utworu „Cudownych rodziców mam”, wręcz dziś odchodzi się od tej formy. Jest wiele utworów, które tematycznie, tekstowo czy melodyjnie pasują do tego momentu. Jeśli gusta rodziców obu stron są odmienne można rozważyć zadedykowanie im zupełnie różnych utworów i niekoniecznie musi się to wydarzyć w trakcie trwania samych podziękowań. Jeśli jednak wiemy, że rodzice chcieliby usłyszeć wspomniany utwór „Cudownych rodziców mam”, to warto wziąć to pod uwagę, nawet jeśli sami nie lubimy tego kawałka. W końcu to ich ważny moment. 

 Sama forma podziękowań jest zależna też od tego czy czujemy się swobodnie podczas wystąpień publicznych z mikrofonem w ręce. Nawet najprostsze słowa „Kochamy Was rodzice” będą miały o wiele większą moc wypowiadane przez parę młodą niż przez najlepszego konferansjera na świecie. Jeśli jednak para woli zachować nieco intymniejszą atmosferę, to my po prostu w tle puszczamy odpowiedni utwór, a młodzi bez mikrofonu, sam na sam dziękują swoim rodzicom. Świetnym pomysłem podziękowań jest wspólny toast, który można wznieść przy stołach odczytując np. anegdoty ze swojego dzieciństwa. Jedną z naszych form podziękowań jest gala rozdania Oscarów. Jest to forma show, które pozwala nieco rozluźnić ten wzruszający moment. Za najlepsze role w życiu pary młodej wręczamy statuetki, a rodzice przechodzą przez czerwony dywan, by je odebrać. Jest zarazem dużo śmiechu, wzruszenia, a rodzice mogą poczuć się wyróżnieni w tym ważnym dniu. 

D: Z perspektywy fotografa zazwyczaj oczepiny są końcowym elementem reportażu. Nie zawsze lubiane, ale często uważane za konieczne. Powiedz proszę coś o rodzajach oczepin i alternatywach dla klasycznego skojarzenia tego punktu wesela. 

K: Wiadomo, że oczepiny często mają nieco pejoratywne skojarzenia i okraszone są takim dziwnym stereotypem, że to taki post PRLowski twór, ale uważam, że to może być naprawdę fajna zabawa. Można zrobić bardzo proste oczepiny, można ich wcale nie zrobić, a można je poprowadzić w formie fajnej zabawy, którą dostosowujemy do gustów swoich i gości. Często słyszymy pochlebne opinie, co do sposobu przeprowadzania przez nas oczepin, ponieważ uciekamy od utartego standardu. Przykładowo mamy kilka opraw samego testu zgodności, więc taki klimat, mimo że jest to już tradycyjna zabawa otwierająca oczepiny, jest zupełnie inny niż zazwyczaj.  Warto dowiedzieć się wcześniej w jaki sposób wybrany DJ prowadzi oczepiny, by zastanowić się jakie rozwiązania nam odpowiadają. Zapewniam, że zamiast przykrego obowiązku, może wyjść z tego spersonalizowana zabawa, w której goście chętnie biorą udział! 

D: Na koniec chciałabym Cię prosić o jakieś złote rady/tipy na udaną zabawę weselną – czego należy unikać z Waszej perspektywy, by impreza nie okazała się stypą? 

K: Jeśli zależy nam na pełnym parkiecie to złotą radą jest umiar, aby nie przesadzać z atrakcjami, bo w momencie, gdy tych atrakcji będzie ogrom i wypełnią one 80% czasu imprezowego to niestety nasze oczekiwania co do imprezy iście tanecznej mogą nie zostać spełnione. Pamiętajmy też, że impreza imprezie nie równa. Wiele par porównuje swoje wesele do tych, które widzieli na Instagramie, a to zazwyczaj tylko najlepsze wycinki, którymi jesteśmy karmieni w social mediach. Nie zawsze najlepsze wesele oznacza ogień na parkiecie od początku do końca imprezy. Podczas takich imprez jak właśnie wesela, ludzie spotykają się ze sobą po jakimś dłuższym czasie i mają potrzebę pogadania przy drinku w ogrodzie i nadrobienia zaległości. To jest normalne. Dlatego dajemy ludziom na to czas, nie wyciągamy ich na parkiet na siłę, zwłaszcza w początkowych blokach. Rozumiemy potrzebę spędzenia tego czasu po swojemu. Jeśli jednak czujemy, że potrzebna jest integracja w postaci animacji to reagujemy. 

Kubie serdecznie dziękuję za podzielenie się swoją wiedzą i wieloletnim doświadczeniem. Mam nadzieję, że w tym najdłuższym jak do tej pory wpisie na moim blogu odnaleźliście dla siebie cenne wskazówki, które ułatwią Wam dokonanie wyboru oprawy muzycznej.

Ja serdecznie polecam Wam chłopaków i odsyłam Was na ich SM.

FB AgencjaCubeArt

Insta @agencjacubeart