Porady ślubne – jak wybrać suknię ślubną?

Porady ślubne – suknia ślubna

Obiecałam kolejne wywiady w branży ślubnej i oto przychodzę do Was z tematyką wyboru sukni ślubnej. Temat ważny, bo przecież to na Pannie Młodej skupia się głównie wzrok gości weselnych. Ale bez obaw! Poruszyłyśmy z Karoliną też kilka kwestii związanych z pozostałą częścią garderoby.

Na moje pytania odpowiada Karolina Matlachowska – osobista stylistka, kreator wizerunku, z którą uczyłam się na kierunku wizażu i stylizacji. Karolina to kobieta, która sama przeszła ogromną metamorfozę, kobieta, która jest pełna klasy i pasji a jednocześnie jest przesympatyczna! Brzmi jak rekomendacja? Bo tak jest! Jeśli planujecie metamorfozę, rewolucję w swojej szafie, konsultacje biznesowe, bądź ślubne piszcie do niej! Polecam z całego serca.

jak wybrać suknię ślubną

Jak wybrać suknię ślubną?

D: Jak to jest z tą suknią – musi być biała? Skąd się to wzięło?
K: Mogłoby się wydawać, że praktycznie od zawsze kobiety chodziły do śluby w białych sukniach. Tymczasem do XX wieku Panny wybierały zupełnie inne kolory swoich kreacji. Pierwszą kobietą, która odważyła się założyć białą suknię ślubną, była Maria I Stuart. Uchodziło to za dość kontrowersyjne posunięcie, ponieważ barwa ta w tamtych czasach we Francji klasyfikowała się jako żałobna.
Wzrost popularności białej sukni miał miejsce dopiero za panowania Króla Edwarda, kiedy to wylansowała ją Coco Chanel.
Aktualnie na rynku mody ślubnej możemy spotkać całą feerię barw. Zauważyłam także, że Panie coraz częściej odchodzą od tradycji i śmielej sięgają po tego typu ekstrawagancję. Jest to szczególnie widoczne, kiedy mamy do czynienia ze ślubem cywilnym. Osobiście bardzo mnie to cieszy, ponieważ teraz mamy więcej możliwości na pokazanie siebie, już nie tylko za pomocą stylu i fasonu sukni, ale także wybierając jej niebanalny kolor.

D: Komu pasuje klasyczna biel, a na co warto by zdecydowały się Panie o innym typie kolorystycznym?
K: Bardzo dobrze, że poruszamy ten temat, ponieważ niewiele osób zdaje sobie sprawę, że mamy kilka odcieni bieli i warto każdy z nich do siebie przymierzyć. U mnie odbywa się to podczas analizy kolorystycznej, gdzie za pomocą ram i chust określam typ kolorystyczny. O dziwo niewiele jest kobiet którym pasuje śnieżnobiała biel. U większości Pań bardziej sprawdzają się odcienie mleka, écru czy śmietanki. Natomiast, jeśli mamy do czynienia z ciemnymi typami kolorystycznymi, to dla nich jedyną opcją „bieli”, w której dobrze wyglądają jest odcień kości słoniowej.

D: Jak dobrać idealną dla siebie suknię ślubną nie tylko sercem, ale też rozumem? Czym się kierować?
K: Tak jak już wcześniej wspomniałam, warto dowiedzieć się w jakim odcieniu bieli jest nam najkorzystniej. W tym celu warto wykonać analizę kolorystyczną. Dodatkowym atutem takiej usługi jest informacja, jakie kolory pasują do naszego typu kolorystycznego i czasami spotykałam się, że Panie młode wykorzystywały właśnie te barwy w dodatkach przy wystroju sali. Jeżeli natomiast chodzi o fasony sukien ślubnych, to także ogromnym ułatwieniem będzie, gdy dowiemy się jaki mamy typ sylwetki. Nie chodzi tutaj o nazewnictwo, ale uświadomienie sobie, jak najlepiej uwydatnić atuty, które każda z nas posiada. Nigdy nie poprzestawajmy na jednym czy dwóch fasonach, tylko mierzmy, sprawdzajmy i eksperymentujmy, bo a nuż ta kolejna okażę się miłością życia. Pamiętajmy jednak o trzeciej, także ważnej rzeczy, a mianowicie o tym, aby suknia ślubna pasowała stylem do miejsca wesela, wystroju sali oraz stroju Pana młodego.

Kiedy rozpocząć poszukiwania sukni?

D: Kiedy zabrać się za poszukiwanie sukienki i garnituru?
K: Najbezpieczniej jest rozpocząć poszukiwania swojej wymarzonej sukni ślubnej na rok przed uroczystością. Pierwsze półrocze możemy wtedy na spokojnie poświęcić na rozglądanie się i przymierzanie różnych fasonów i krojów oraz podjąć decyzję bez presji. Natomiast drugie pół roku przeznaczamy na szycie sukienki lub poprawki krawieckie. Pamiętajmy, że od kwietnia zaczyna się okres ślubny, a wszystkie salony i krawcowe mają wtedy ogrom pracy, a my nie jesteśmy ich jedynymi klientkami. Aby uniknąć stresu, zaplanujmy przymiarki z dużym wyprzedzeniem.

Suknia używana czy nowa?

D: Używana suknia czy może nowa z salonu?
K: To już jest kwestia bardzo indywidualna. Są oczywiście wady i zalety zarówno jednej, jak i drugiej opcji. Jeśli Panna młoda zdecyduje się na suknie np. z komisu, to w tej sytuacji znacznie zmniejszają się koszta. Kolejną korzyścią jest to, że nie musi się już martwić, co później zrobić z suknią. Podczas gdy, przy opcji kupna nowej, Panie często mają spory kłopot, aby ją później odsprzedać. Jednak musimy pamiętać o tym, że wypożyczenie sukienki łączy się także z dość dużą odpowiedzialnością, ponieważ wszystkie koszta związane ze zniszczeniem sukienki pokrywamy w tym przypadku my. Należy się dobrze zastanowić i przeanalizować, którą z tych opcji wybrać, ponieważ zarówno jedna jak i druga jest godna uwagi.

Druga sukienka na wesele

D: Warto zdecydować się na dwie sukienki na swoim weselu?
K: Jest to na pewno jakaś opcja, szczególnie dla tych Pań, które lubią się wyróżniać z tłumu. Osobiście jednak polecam w takiej sytuacji, aby zastanowić się nad taką kreacją, którą w szybki sposób można stuningować. Aktualnie mamy wiele opcji takich sukienek np. z doczepianym dołem. W kościele możemy pochwalić się wtedy długą suknią o kroju księżniczki, a na sali w szybki sposób zmodyfikować ją do wygodniejszej, krótkiej wersji. Wybór drugiej czy nawet trzeciej sukienki na wesele oczywiście łączy się z dodatkowymi kosztami, więc jeśli nas na to nie stać, pomyślmy o bardziej funkcjonalnym rozwiązaniu.

D: Dobór dodatków – jak to zrobić, by nie przesadzić i na jaką biżuterię postawić?
K: Kwestia dodatków jest oczywiście uwarunkowana tym jaką suknię wybierzemy oraz w jakim stylu organizujemy wesele. Te wszystkie elementy powinny być ze sobą spójne. Pamiętajmy jednak, aby nie przesadzić, bo nie po to wydajemy tyle pieniędzy na sukienkę, aby została ona zupełnie niedostrzeżona, kiedy główną rolę zagrają dodatki. Dobrze jest postawić na jeden mocniejszy akcent np. w postaci wianka we włosach, dużych kolczyków lub kolii, albo kilka elementów nieco skromniejszych np. delikatnych kolczyków i bransoletki. Aktualnie mamy cały wachlarz możliwości, jeżeli chodzi o dodatki, jednak najbardziej uważałabym na pierścionki. W tym najważniejszym dniu to obrączki powinny grać rolę pierwszoplanową, więc raczej namawiałabym na rezygnację z dodatkowych ozdób na palcach.

jak wybrać suknię ślubną

Tradycje i symbole ślubne

D: Welon – co symbolizuje i czy warto go mieć?
K: Welon symbolizuje niewinność i dziewictwo, więc w aktualnych czasach jest już dość przestarzałą formą tradycji. Panie coraz częściej już odchodzą od welonu, a w zamian stawiają na ozdoby do włosów lub wianki. Czy warto go mieć? Myślę, że jest to indywidualna kwestia. Takie akcesorium może pięknie dopełnić całą stylizację ślubną, a także np. wysmuklić sylwetkę. Zanim jednak podejmiemy decyzję, zastanówmy się czy będzie on nam pasował do stylu naszej sukni oraz upięcia włosów.

D: Coś nowego, coś starego, coś niebieskiego, coś pożyczonego – czy to nadal żyje? Jak Polki odnoszą się do tej tradycji i jakie jest jej znaczenie?
K: Mimo, iż Polki są bardziej liberalne w swoich poglądach, odważniej wyrażają swoje zdanie i coraz częściej stawiają na niezależność – co mnie ogromnie cieszy, to i tak nadal bardzo mocno przywiązują wagę do tradycji, a w szczególności tej ślubnej. Moim zdaniem to jest mega fajne, bo możemy poprzez te drobne gesty solidaryzować się z naszymi mamami, babciami czy nawet prababciami. Jeśli natomiast chodzi o symbolikę tej tradycji, to oczywiście coś nowego jest analogią nowej drogi w życiu. Coś starego ma na celu ukazanie przywiązania do rodziny, a także szacunek do niej. Niektórzy twierdzą, że jest to symbol łączenia się dwóch pokoleń. Zakładając na siebie coś pożyczonego, ubieramy według przesądu amulet, który ma dać nam szczęście i powodzenie, dlatego powinniśmy go dostać od osoby, która nam dobrze życzy. No i na koniec oczywiście coś niebieskiego, który symbolizuje czystość, niewinność, skromność, miłość i wierność.

Coś dla Panów młodych

D: Ślubne przygotowania dotyczą nie tylko Panny Młodej, ale i Pana Młodego. Co możesz poradzić Panom, by ułatwić im wybór garnituru?
K: Ślub to bardzo ważna i oficjalna uroczystość, na której Pan młody powinien prezentować się na najwyższym poziomie elegancji. Moim osobistym zdaniem, jeśli na co dzień nie ubieramy się bardzo ekstrawagancko, to nie eksperymentujmy także wybierając garnitur na ślub. Rekomenduję tutaj granatowy garnitur w połączeniu z białą koszulą, poszetką i czarnymi półbutami z zamkniętą przyszwą. Można pokusić się także o dodanie kamizelki. Oprócz tego, że Pan młody będzie prezentował się tak samo elegancko jak James Bond to dodatkowo wykorzysta taki zestaw na wiele innych okazji. W modzie ślubnej mniej znaczy więcej, więc jeśli chcemy się wyróżnić, to postawmy raczej na oryginalne dodatki typu spersonalizowane spinki do mankietów niż np. kolorowy garnitur.
Jeśli chodzi o fasony, to mimo że istnieją ogólne zasady to do każdego trzeba podejść bardzo indywidualnie, bo tak naprawdę, ile ludzi tyle różnych sylwetek i niuansów z nimi związanych. Najlepiej w tej kwestii skonsultować się z profesjonalistą, który pomoże dobrać garnitur, tak aby posłużył on nam jeszcze na długie lata, a nie tylko na jedną okazję.

Zapasowe akcesoria

D: Zapasowe rzeczy – co powinno znaleźć się na tej liście?
K: Każda Panna młoda powinna mieć „apteczkę pierwszej pomocy”, którą będzie miała przy sobie nasza świadkowa. Co powinno się w takiej apteczce znaleźć? Na pewno różnego rodzaju chusteczki, zarówno mokre jak i suche, tak by móc pozbyć się ewentualnych zabrudzeń, no i
oczywiście ukradkiem otrzeć łzy wzruszenia. A kiedy już je osuszymy, to przydało by się poprawić wtedy także makijaż, więc podstawowe kosmetki także powinny zasilić naszą apteczkę. Po kilku godzinach szaleńczej zabawy nawet najbardziej utrwalona fryzura ma prawo się delikatnie popsuć, dlatego dobrze mieć także przy sobie lakier do włosów, grzebień i kilka wsuwek. Kolejne przybory ułatwiające przeżycie tego dnia to: tabletki przeciwbólowe, plastry (także na odciski), miętowe gumy lub tic-tacki, cieliste rajstopy (najlepiej 2 pary), igła z nitką, agrafki, dezodorant i perfumy. Pamiętajmy, że to jeden z ważniejszych dni w naszym życiu i kiedy będziemy do niego odpowiednio przygotowani, to znacznie łatwiej i mniej nerwowo uda nam się go przeżyć.
Zapasowa koszula dla Pana młodego też będzie dobrym posunięciem.

Dwie pary ślubnych butów?

D: Myślę, że ostatnia kwestia, ale równie ważna to wybór wygodnego obuwia, czy warto mieć dwie pary?
K: Najważniejsze w doborze butów to wybór odpowiedniego rozmiaru… zarówno na długość stopy jak i jej szerokość. Zdecydowanie lepiej sprawdzą się buty na szerszym obcasie, oczywiście z racji tego, że będą znacznie stabilniejsze aniżeli szpilki. Ciekawym i bardzo funkcjonalnym rozwiązaniem są także skrzyżowane paski, które fajnie podtrzymają stopę. Jeśli chodzi o buty na przebranie, jest to oczywiście świetny pomysł, szczególnie dla tych Panien młodych, które na co dzień nie chodzą w obcasach. Jedna para do kościoła i ewentualnie na sesję zdjęciową, a druga, kiedy zacznie się ta część mniej oficjalna. Pamiętajmy jednak wtedy, aby różnica między obcasami w tych 2 parach nie  była bardzo drastyczna, ponieważ może dojść do sytuacji, w której będziemy szurać sukienką o
podłogę.

D: Bardzo dziękuję Ci za tak wyczerpujące odpowiedzi i wyjaśnienie nurtujących kwestii!
K: Cieszę się, że mogłam podzielić się moją wiedzą, mam nadzieję, że okaże się ona przydatna dla niejednej Panny młodej!

jak wybrać suknię ślubną

Zdjęcia wykonałyśmy w genialnym butiku Terleska w Mysłowicach.