Porady ślubne – makijaż ślubny bez tajemnic

Jako fotograf ślubny na rozmowach z Pannami Młodymi spędzam dużo czasu. Dziewczyny piszą do mnie z prośbą o poradę jak do przyjaciółki, bo chcą wypaść na zdjęciach ze ślubu jak najlepiej. Nie dziwię się, łatwiej o taką rozmowę z dziewczyną fotografem, niż z mężczyzną 😉

Nie każda wie, że poza szkołą fotograficzną ukończyłam również wizaż i stylizację. Oczywiście działam wyłącznie w fotografii, jednak do sesji indywidualnych stylizacje przygotowuję samodzielnie.

Jednak od wizażu „mam ludzi”. Stale współpracuję z Magdaleną Szcześniak, która dba o makijaż moich klientek indywidualnych oraz Panien Młodych na terenie Dąbrowy Górniczej, Katowic, Sosnowca oraz pobliskich miejscowości.  Na co dzień pracuje w Studio makijażu Agaty Zaręby w Dąbrowie Górniczej.

Portret makijażystki ślubnej

D: Magda, być może wśród czytelników znajdą się osoby, które wiedzą o Tobie nieco mniej niż ja. Opowiedz zatem jak doszło do tego, że dziś zajmujesz się wizażem?
M: Makijażem zajmuje się już przeszło 6 lat. Moją pasją od zawsze była charakteryzacja, dlatego też zdecydowałam się na szkołę wyższą w tym kierunku. Właściwie, to marzyłam o pracy w teatrze lub operze. Niestety jeśli nawet do czegoś dążymy nie zawsze nam się to udaje. Co nie znaczy, że wykonywanie makijaży ślubnych oraz okazjonalnych nie jest czymś, czym nie chciałam się zajmować! Wręcz przeciwnie, uwielbiam upiększać kobiety, a jeszcze bardziej patrzeć na ich minę, kiedy spojrzą się w lustro po skończonym makijażu.

Jak wybrać swoją wizażystkę?

D: Wybór wizażystki nie należy do prostych. Na co więc warto zwrócić uwagę przed wyborem osoby, która będzie wykonywać makijaż na nasz wielki dzień?
M: Przede wszystkim muśmy się zastanowić w jakim stylu ma być sam makijaż. Musimy wiedzieć co nam się podoba i jak chcemy wyglądać. Każda z nas ma inną technikę i swój własny styl. W dobie internetu samo znalezienie wizażysty jest proste. Warto jednak sprawdzić jakie opinie ma dana osoba i czy zajmuje się tym profesjonalnie. Pamiętajmy o tym, że trzeba patrzeć na wiele aspektów. Między innymi czy wizażysta może do nas dojechać w dniu ślubu, jeśli tego chcemy lub czy chociażby robi makijaż próbny, co moim zdaniem musi mieć z wielu względów miejsce.

D: Wspomniałaś o profesjonalizmie. Dlaczego to takie ważne? Czemu warto by Panna Młoda zamiast malować się samodzielnie postawiła na usługę profesjonalnej makijażystki?
M: W dniu ślubu wszystkim towarzyszy wielki stres. Nawet jeśli umiemy świetnie same siebie pomalować i posiadamy profesjonalne kosmetyki, to musimy pamiętać, że w tym dniu jest masa rzeczy, które się dzieją wokół nas. Po co dokładać sobie jeszcze wykonanie makijażu, jeśli tak łatwo dziś o specjalistów. Sam czas wykonania makijażu, to chwila oddechu dla Panny młodej. Bardzo często dziewczyny przychodzą do mnie w wielkich emocjach (nie dziwię się). My, wizażystki jesteśmy też trochę psychologami. Musimy mieć podejście do drugiego człowieka i potrafić się nim zaopiekować. Powiedzieć „Wszystko się uda, będziesz wyglądała pięknie i świetnie się bawiła! Relaks!”

D: Wrócę jeszcze do tematu makijażu próbnego, dlaczego jego wykonanie jest tak istotne?
M: Od czego tu zacząć? Chyba od najgorszego… Nigdy nie wiadomo jak nasza skóra zareaguje na dany produkt, może się niestety okazać że po nałożeniu np. bazy pod podkład wyjdzie nam uczulenie! I co wtedy? Jeśli nie zrobimy próby, do ołtarza podejdziesz z wielkim rumieniem? Nikt by tego nie chciał. Na takiej wizycie oprócz omówienia całego makijażu ważne jest, by ocenić w jakim stanie jest skóra twarzy.  Na tej podstawie oceniamy jakie zabiegi możemy zaproponować klientce, by w dzień ślubu wyglądała jeszcze piękniej. No i przede wszystkim trwałość makijażu. To ona jest wtedy testowana. Musimy pamiętać, że to co nam się sprawdziło na Pani Kasi, nie zawsze się sprawdzi na Pani Wioli. Osobiście nie wykonuję makijażu ślubnego bez wcześniejszej próby.

Trwałość makijażu ślubnego od A do Z

D: Makijaż wykonany przez profesjonalną wizażystkę to też większa trwałość. Jak o nią zadbać?
M: Trwałość makijażu jest najważniejsza. W dniu ślubu jest dużo emocji. Są wzruszenia, jest płacz, całusy, przytulanie itd. Trwałość zapewniają nam profesjonalne i sprawdzone wcześniej na danej osobie kosmetyki. Bardzo często używa się blokerów wydzielania sebum, bazy pod podkład oraz fikserów, które na sam koniec nam wszystko utrwalą. Warto jednak pamiętać, że jeśli nie będziemy same uważać na makijaż, jeśli będziemy cały czas dotykać twarzy, to szybciej straci świeży wygląd i się zetrze. W torebce zawsze warto mieć szminkę do poprawki, bibułki matujące oraz puder! To totalny must have w tym dniu.

Pielęgnacja skóry przed ślubem

D: Jak same możemy poprawić kondycję swojej skóry przed ślubem? Są na to jakieś sprawdzone metody?
M: Nawilżać! 🙂 Nie tylko od zewnątrz dobrymi kremami i maseczkami, ale też od wewnątrz. Pić dużo wody i na kilka dni przed ślubem odstawić tłuste jedzenie. W tym czasie nie należy również testować nowych kosmetyków. Używamy tylko tych sprawdzonych, by przypadkiem nie wplątać się w jakieś nieprzyjemne problemy ze skórą. Warto również udać się do kosmetyczki, ale koniecznie powiedzieć o terminie ślubu, żeby wiedziała, by nie wykonywać inwazyjnych zabiegów na krótko przed wielkim dniem.

D: Na jakie zabiegi w takim razie warto się zdecydować, a jakich unikać tuż przed ślubem?
M: Tak jak wcześniej wspomniałam decydujemy się na mało inwazyjne zabiegi. Wszystko zależy od tego jaką mamy cerę i czego potrzebujemy. Jedna osoba po mikrodermabrazji nie będzie miała ani śladu, innej zaś mogą utrzymywać się zaczerwienienia. Sama stawiałabym na delikatne oczyszczanie peelingiem kawitacyjnym i nawilżenie maską algową. Kwasy, wampirzy lifting czy mezoterapię igłową zostawmy sobie na inny termin 😉 Pamiętajmy o brwiach i z nimi nie eksperymentujmy. Regulacja henna i już.

Makijaż do zdjęć musi być mocniejszy  – czy to prawda?

D: Z fotograficznego punktu widzenia, warto by makijaż był nieco mocniejszy i bardziej wyrazisty, co o tym sądzisz?
M: Makijaż musi wyglądać dobrze zarówno na zdjęciu jak i na żywo. Jest w tym mały problem, ponieważ jest to bardzo trudne do wypośrodkowania. Zawszę tłumaczę klientce, że konturowanie czy makijaż oka mogą się wydawać ciut mocne na żywo, natomiast na zdjęciach tego nie będzie widać. Makijaż próbny robimy delikatniejszy. Najczęściej w dniu ślubu klientki same mówią „może dziś zróbmy trochę mocniejszy”. Dziś Panny Młode są bardzo świadome 🙂

Trendy w makijażu ślubnym

D: Co króluje teraz w makijażu ślubnym? Na co decydują się Twoje klientki?
M: Szczerze, najczęściej dziewczyny decydują się na totalną klasykę. Zazwyczaj jest to satyna na oku, ładne modelowanie, przyciemniony kącik i kępki rzęs. Wszystko co podkreśla naturalne piękno. W makijażu ślubnym chyba właśnie o to chodzi 😉 Do tego idealnie dobrane kolory na oku, tak by podkreślić tęczówkę. Ważne są same dodatki, ich tonacja, czy są złote, ciepłe, zimne, srebrne itd. Zauważyłam, że często pojawiają się pudrowe róże, delikatne i romantyczne oraz rozświetlona twarz i dekolt. Dziś nie robi się już 'maski na twarzy’ tak jak jeszcze trzy lata temu. Panny Młode kochają świeży, promienny wygląd i taki też wybierają makijaż. Jeśli chodzi o usta zazwyczaj stawiają na naturalne odcienie, modny ostatnimi czasy nude oraz róż. Chociaż fanki makijażu z lat 60 też się zdarzają – czerwone usta i wyraźna kreska na oku, nigdy nie wypadną z trendów!

Najpierw wizyta u fryzjera czy wizażystki?

D: Szybkie pytanie, najpierw makijaż czy fryzura?
M: Najpierw fryzura. Nigdy nie wiadomo jak pracuje fryzjer. Jedni są zwolennikami mycia głowy dzień przed, inni w dniu ślubu u siebie w salonie. Nie ma sensu narażać makijażu na dodatkowe „nieprzyjemności”, a fryzjera na stres związany z możliwością uszkodzenia makeup’u.

Ile kosztuje makijaż ślubny?

D: Co warunkuje cenę i w jakich przedziałach cenowych możemy spodziewać się wykonania profesjonalnego makijażu?
M: Wszystko zależy od miejsca zamieszkania. W dużych miastach koszty są większe niż w mniejszych miejscowościach, czy wsiach. Osoba pracująca na markach selektywnych oraz posiadająca swój salon będzie się cenić wyżej. Trzeba pamiętać, że klientka nie płaci tylko za zużycie kosmetyków, ale również za naszą wiedzę, umiejętności, doświadczenie plus koszta utrzymania salonu. Do tego dochodzą ukończone kursy, szkoły itd.  Uważam, że makijaż u profesjonalisty to ekskluzywna usługa. Warto by klientki były tego świadome i by potrafiły określić swój budżet.

Tego nie rób przed swoim ślubem!

D: Przed czym ostrzegasz swoje Panny Młode? Znasz jakieś anegdoty „z życia wizażysty”?
M: Znam kilka zabawnych i strasznych historii. Począwszy od tego, że pani 3 dni przed ślubem wykonała peeling chemiczny, który cechuje się mocnym złuszczeniem naskórka. Jak sama się domyślasz, w dniu ślubu nie wyglądała tak jak sobie wymarzyła. Zdarzają się też przypadki uśnięcia podczas wykonywania makijażu, często związane z… kacem po tzw. koronie 😉  W ferworze przygotowań Pannom Młodym czasami wylatuje też z głowy, by zadbać o regulację brwi. Wtedy śpieszymy z pomocą.
Swoje klientki uczulam by były punktualne. Spóźnienie jest niedopuszczalne w naszym zawodzie. Klientki zazwyczaj zapisujemy jedną po drugiej. Spóźnienie 20 min sprawia, że każda następna Pani ma takie opóźnienie i zwyczajnie może spóźnić się na swój własny ślub. Więc warto przyjść 10 min wcześniej 😉

D: Dzięki Magda za podzielenie się z nami swoją wiedzą i odpowiedzenie na te pytania!
M: Ja również dziękuję. Zapraszam do siebie na Facebook Magdalena Szcześniak oraz Instagram Kropka w Kreski