Profesjonalny fotograf ślubny czy znajomy amator?

Profesjonalny fotograf ślubny czy amator? Kogo wybrać?

 

Kto z nas nie ma w gronie swoich znajomych pasjonata fotografii? Może jest to daleki Wujek, który nie wychodzi z domu bez aparatu i robi zdjęcia dosłownie wszystkiego? A może koleżanka, która potrafi nawet komórką tak coś sfotografować, że wszyscy znajomi są pod wrażeniem. A może jest to siostra, która na 18-te urodziny dostała lustrzankę?

Czy komuś z nich powierzyłbyś wykonanie reportażu ślubnego?

Niewątpliwym plusem takiego rozwiązania jest oszczędność pieniędzy. Takiemu amatorowi zazwyczaj wystarczy przysłowiowe kilka groszy lub możliwość budowy portfolio na bazie Waszych zdjęć ślubnych. Pytanie czy taka oszczędność jest warta ryzyka jakie za sobą niesie te rozwiązanie?

Jest kilka rzeczy, które musicie wiedzieć zanim zdecydujecie się powierzyć wykonanie zdjęć ślubnych komuś kto nie jest profesjonalistą.

profesjonalny fotograf czy amator

 

Minusy skorzystania z usług fotografa amatora:
  1. Niewłaściwe zachowanie podczas ceremonii zaślubin 
    Każdy profesjonalista, by fotografować w kościołach przechodzi szkolenia i zdobywa uprawnienia. Krótko mówiąc – wie co można, a czego nie podczas ceremonii. Jeśli poprosimy o wykonanie zdjęć w kościele kogoś, kto nie zna tych podstaw jesteśmy narażeni nie tylko na to, że cała uwaga gości skupi się na fotografie amatorze, ale również na to, że ksiądz wyprosi takowego z ceremonii. A to jest równoznaczne z brakiem ujęć z najważniejszych dla Was chwil.
  2. Praca na słabej jakości sprzęcie
    Wszyscy wiemy, że to nie sprzęt robi zdjęcia a człowiek, jednak jeśli postawimy na profesjonalistę to możemy liczyć na to, że jest on w stanie wyciągnąć ze sprzętu o wiele więcej niż osoba początkująca. Choć nie zawsze jest to regułą.
  3. Nieumiejętne dobranie ustawień w aparacie 
    Ślub i wesele to nie czas na eksperymenty i naukę obsługi aparatu. Tego wydarzenia nie da się powtórzyć. Jeśli ktoś dopiero uczy się ustawień ekspozycji istnieje duże ryzyko, że nie poradzi sobie z szybko zmieniającymi się warunkami oświetleniowymi w tak ważnym dla Was dniu.
    Dla nowicjusza wiele ustawień jest jeszcze czarną magią. Łatwo o przypadkowe wciśnięcie nie tego guzika, przekręcenie nie tego pokrętła. Brak świadomości sprawi, że amator będzie pochłonięty tym jak odkręcić swój błąd. A na ślubie momenty uciekają sekunda po sekundzie.
  4. Brak wyczucia w dokumentowaniu zdarzeń
    Tu mogą się zadziać dwie rzeczy. Jeden scenariusz zakłada robienie zdjęć tylko podczas tych momentów, które robią największe wrażenie na fotografie, z pominięciem tych ważnych dla Was.
    Drugi natomiast to nadgorliwość, czyli dokumentacja obejmująca również gości jedzących właśnie weselny rosół. Jeśli uważacie ten pierwszy scenariusz za gorszy to wyobraźcie sobie skrępowanie gości, gdy widzą, że fotograf robi fotkę podczas, gdy oni jedzą.

    profesjonalny fotograf czy amator

  5. Niedostrzeganie pozostałych fotografów
    Często jest tak, że poza profesjonalnym fotografem Para decyduje się również na dodatkowy materiał foto lub video uwieczniony przez członka rodziny. Ten zaś przejęty powagą swej roli zapomina o tym, że poza nim ktoś jeszcze chce uwiecznić jak najlepiej ten ważny dzień. W efekcie czego wchodzi w kadr, błyska lampą psując ujęcia zawodowcowi… lub niepostrzeżenie zadeptuje pozostałych. Doświadczyłam wszystkich z powyższych i wiem, że nie umyka to niczyjej uwadze.
  6. Brak zabezpieczenia materiału
    Ktoś, kto nie zajmuje się fotografią ślubną na co dzień, może nie zdawać sobie sprawy z tego, jak łatwo stracić materiał. Ważne są nie tylko kopie zapasowe reportażu, ale też zainwestowanie w karty pamięci dobrej jakości oraz aparat z dwoma slotami na te właśnie karty. Wszystko, by w razie awarii jednej karty, na drugiej zdjęcia były bezpieczne.
  7. Brak zapasowego sprzętu
    Byłam kiedyś gościem na weselu, na którym zdjęcia robiła znajoma Pary Młodej. W spektakularnym momencie solówki na skrzypcach elektrycznych, którą dawał DJ… rozładował jej się akumulator w aparacie. Więc podłączyła go do ładowania i grzecznie usiadła do stolika, skąd obserwowała całą scenę…
    Zapasowy aparat, akumulatory, lampy… bez tego ryzyko podjęcia zlecenia jest ogromne! To tylko sprzęt i w każdym momencie może się zepsuć, a gdybanie czy uda nam się wytrwać na jednej baterii od przygotowań do oczepin może przyprawić o zawał.

Powyższe minusy są oczywiście tymi najważniejszymi w mojej ocenie. Można ich wyliczać więcej jak m.in. brak zabezpieczenia w postaci umowy oraz pewności otrzymania materiału. Każdy dzisiejszy profesjonalista też kiedyś zaczynał. Jednak przy wyborze fotografa warto kierować się rozsądkiem.
Jeśli stawiacie na wybór profesjonalisty nie zapomnijcie uprzedzić o tym gości, by zamiast na dokumentacji mogli się skupić na wspólnym przeżywaniu Waszego szczęścia.

profesjonalny fotograf czy amator